Forum Warhammer Stargard
Forum Warhammer Stargard
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum Warhammer Stargard Strona Główna
->
Przygody
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Warhammer Stargard
----------------
Informacje
Spotkania
Przygody
Mapy
Rekrutacja
----------------
Rekrutacja
Pytania
różne
----------------
wzory kart
Ważne Rzeczy
Profesje
Inne systemy
Potwory
Goście
----------------
Wypowiedzi
Co sądzisz
Rozrywka
----------------
gra w skojażenia
Artyzm pisany
Artyzm malowany :P:P
Hobby
MUZYKA
Nasz Własny System
----------------
Historie
Bestiariusz
Grafika
Profesje
Rasy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Dragon
Wysłany: Sob 10:10, 03 Cze 2006
Temat postu: Kamienie snów
Kamienie snów
Wstęp
Drogi Mistrzu Gry. Przed tobą scenariusz boskiego pochodzenia. Boskiego nie dlatego, iż uważam się za boga (a może jednak... J), ale dlatego, że sny są boskiego pochodzenia. A ten właśnie scenariusz przyśnił mi się pewnej pięknej nocy. Przeznaczony jest on do WFRP, ale prowadziłem go też w AD&D, więc z łatwością można go przerobić. Teksty pisane kursywą są przeznaczone dla graczy. Ten scenariusz nie jest sieczką, więc ilość skompletowanych przez gracza profesji nie jest najważniejsze. Ważne jest, aby gracze umieli rozwiązywać problemy nie tylko mieczem, ale i głową, bo tu trzeba czasami sporo pomyśleć. I jeszcze jedno: Moje zdolności artystyczne są niewielkie, więc rysunki będą dość mizerne. A więc do dzieła....
Historia
Żył kiedyś sobie hrabia. Jego hrabstwo należało do najmniejszych. Spokojnie i dobrze zarządzał swoim terytorium. Jednak w swoim życiu, a raczej przy jego końcu, popełnił straszny błąd: Podzielił swe terytorium na swoje dzieci. Miał dwóch synów i dwie córki, ale nie chcąc nikogo krzywdzić, podzielił ziemię na cztery części. W praktyce wyglądało to inaczej: części było pięć, gdyż nikt nie chciał zakłócać spokoju mieszkających w lesie, położonym na środku hrabstwa, druidom. Mimo iż hrabia nie był zbyt zamożny, posiadał przekazywane z pokolenia na pokolenie potężne artefakty: Kamienie Snów! Połączenie pięciu części dawało olbrzymią moc właścicielowi. Nikt dokładnie nie wie skąd rodzina ma artefakt.
Po podziale hrabstwa, powstały cztery malutkie terytoria:
Na północ od lasu zamieszkała Morag – najstarsza córka hrabiego.
Na zachód: Yessilda – najmłodsza z całego rodzeństwa.
Na południe: Nowgard – starszy z synów.
Na wschód: Elryk.
Hrabia dobrze ukrył części artefaktu: Zakopał po jednym kamieniu w każdym „hrabstwie”, a ostatni w lesie druidów. Tylko jedna osoba wiedziała o istnieniu Kamieni. Wnuczka hrabiego, córka Nowgarda – Siona. Jednak ona nie kwapiła się aby je wydobyć. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Do czasu...
Yessilda poślubiła elfickiego księcia. Ten szybko sprowadził rodaków. Mieli jednego syna – Anariana. Mniej więcej rok temu zaginął słuch o księżniczce. Chodzą słuchy, że została zamordowana przez męża. Faktem jest, że teraz na terenie mieszkają elfy. Elryk rozpoczął wojnę z krasnoludami. Te podbiły jego terytorium, ale nikt nie wie, czy zdołał zbiec, czy zginął.
I znów wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Do czasu... Morag zaczęła interesować się dziedziną magii, której celem było ożywianie przedmiotów. Doszła w tym do perfekcji. Stworzyła rycerzy, którzy praktycznie byli kupą metalu ukształtowanymi w zbroję. Każdy z nich był jak żywy człowiek – potrafił mówić, chodzić i w ograniczonym stopniu myśleć. Jednak każdy z nich musiał czerpać życiodajne siły z małego kryształka umieszczonego w różnych częściach ciała. Zniszczenie kryształka oznaczało, że rycerz na nowo stawał się kupą żelaza. Morag stwierdziła, że to dobry biznes, bo jej wojownicy nie potrzebują jedzenia, więc są ekonomiczni, jednak nie wprowadziła ich produkcji na skalę masową. Wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Do czasu...
Morag dowiedziała się o Kamieniach Snów. Ogarnęło ją szaleństwo zdobycia władzy. Wykopała swoją część artefaktu. Chciała podbić cały świat, poczynając oczywiście od zdobycia całego artefaktu. Potrzebowała wojowników. Zaczęła zmuszać chłopów do pracach w kopalniach i odlewniach. Jej rządy stały się tyrańskie. Jedyną karą jaką uznawała była śmierć, a karała za wszystkie, choćby najdrobniejsze przestępstwa. Wolni mieszkańcy stali się w praktyce niewolnikami. Gdy zebrała odpowiednie wojsko zaatakowała las. Wydobyła kamień i wycofała się. Doszła do wniosku, że „produkcja” wojowników idzie za wolno, więc postanowiła zdobyć trzecią część kamienia, gdyż to dawało już pewną moc. Postanowiła uderzyć w brata. Porwała jego jedyną córkę i dopiero wtedy uświadomiła sobie, że popełniła błąd: Nowgard nie wiedział o Kamieniach, więc wymuszenie oddanie go pod groźbą śmierci córki nie wchodziła w rachubę. Nie mogła jej wypuścić, bo wszystko by się wydało, a nie chciała jej zabijać.
W obecnych czasach wszyscy robią przygotowania do wojny:
Krasnoludy vs. elfy – z wiadomych przyczyn.
Krasnoludy i elfy (osobno) vs. Morag – czują się zagrożeni widząc jak łatwo poradziła sobie z druidami.
Nowgard – z niewiadomym mu porywaczem córki.
Druidzi – Nie chcą nikogo wpuścić do lasu, bo boją się ataku.
I wszyscy żyli nieszczęśliwie. Do czasu... Bo oto zbliżają się bohaterowie, aby rozwiązać cały ambaras J.
Rozpoczęcie przygody
Bohaterowie (akurat – leszczeL) przybywają do części Nowgarda pięć dni po porwaniu Siony.
Wyjeżdżacie (Mówiłem, że leszcze, ciekawe czy mają konieL) z lasu. Przed sobą, w małym obniżeniu widzicie miasteczko. Trochę dalej, na wzgórzu znajduje się mały zameczek. Już stąd widać, że po mieście kręci się wiele osób. Po chwili jesteście w środku tego kotła. Widzicie bardzo dużo straganów. Na nich jest praktycznie wszystko: od warzyw, przez mikstury miejscowych aptekarzy, do broni włącznie. (Koszt ok. 90% normalnej ceny) Wrzask kupców i klientów milknie, gdy na środek placu wychodzi dobosz i czyta: „Książe Nowgard wyznaczył nagrodę w wysokości 10 zk. za informacje o jego porwanej córce Sionie. Gdyby ktoś ją odnalazł i cała i zdrową na dwór przyprowadził zostanie sowicie nagrodzony: Oprócz wdzięczności, książę ofiaruje 500zk”. (Mam nadzieję, że bohaterowie pójdą do zamku po więcej szczegółów. Jeśli nie, to są leszcze i albo powinieneś im to lepiej zasugerować, albo zmienić drużynę J).
W zamku strażnik opowie im historię hrabstwa (nie wie nic o Kamieniach Snów, ani o tym, że wojownicy Morag nie są żywi. Patrz punkt 1 i 2 historii), oraz o ataku Morag na las (Patrz punkt 4).
Następnym miejscem do którego powinni udać się gracze jest karczma. Tu warto posłuchać trochę plotek (Urwane plotki oznaczają, że danego fragmentu nie słychać, ponieważ panuje nieopisany harmider):
„... A ja wam mówię, że to te śmirdzące krasnoludy chcą podbić i to państwo, wic...”
„... duch Elryka, za to, że nasz pan mu nie pomógł...”
„... książę elficki, to się ponoć z nią chciał ożenić, ale się ino nie zgodziła, co i więc ją porwał drań jeden, a z Yessildą to co było, hę?” (Ta plotka jest prawdziwa: Anarian chciał ożenić się ze Sioną, lecz ona nie zgodziła się).
„...ucikła baba i tyla, kto tam wi, co jej tam do głowy strzeliło, a pamiętacie jak zyszłej wiosny...”
„A Morag to co? Wredne babsko, tylko druidów lać potrafi, a naszygo pana to się zlękła, i do sposobu się ucikła, ci jej czarni rycyrze, to zakuci, jak i jej łeb, przecie to ona wymyśliła...”
„Ty tych druidów ino nie chroń, zieleńce zakichane psiakryw. Pomyśl ilu chłopa poszło do lasu, a ni dotąd nie wróciło. Oni to chcą pana naszygo za sprzymierzeńca, więc ci zasrańcy...”
„Ee, a ja wam prawie, dać to sam Nowgard porwanie upozorował, coby i mić pretekst do walki z innym, przecie on przebiegły...”
Po tych słowach wybucha tak wielka wrzawa, że niemożliwe jest dowiedzenie się czegoś jeszcze. Mieszczuchy kłócą się ze sobą, co niektórzy nawet się biją. Jednym słowem jest to raj dla... złodziei. Jeżeli drużyna nie wyjdzie, ktoś może zainteresuje się ich wypchanymi sakiewkami...
Śledztwo
Teraz bohaterowie powinni zacząć śledztwo. Nie będę podawał Ci gotowych rozmów z postaciami, podam tylko ogólny zarys rozmowy i zachowania:
Nowgard – Przede wszystkim, bohaterowie będą musieli się sporo postarać, aby móc porozmawiać z nim twarzą w twarz. Zwykłe wyjaśnienie typu: „My tu prowadzimy śledztwo, więc chcemy mieć dostęp do źródła informacji” nie wystarcza. Strażnicy „spokojnie” wytłumaczą, że dostają za to nagrodę, ale książę nie chce być niepokojony. Podczas rozmowy, Nowgard będzie bardzo drażliwy i często będzie krzyczał. Od czasu do czasu będzie mówił coś w stylu: „zabiję, wypatroszę”, albo „Niech no go dorwę” itp. Nowgard nie błyska inteligencją, więc może nie zrozumieć kilku wyrafinowanych sugestii graczy. Gdy drużyna oświadczy mu wprost, że go podejrzewać o pozorowanie porwania, wpadnie w taką furię, że najpierw zacznie się im odgrażać, że ich pozabija, a potem, gdy już trochę się uspokoi każe im się wynieść. To również oznacza, że przy wydawaniu nagrody dostaną 400zk, za podejrzewanie.
Anarian – Jeżeli choć jeden z graczy jest elfem, to nie powinni mieć problemów z rozmową z półelfem, chyba że jeden z drużyny jest krasnoludem i wykaże się taką głupotą, że pójdzie z innymi – wtedy plusy i minusy znoszą się nawzajem. Anarian podczas rozmowy będzie bardzo zdenerwowany, będzie przełykał ślinkę, mówił nieskładnie itd. (zagraj to bardzo przesadnie – gracze może połkną haczyk?) Anarian jest naprawdę zakochany w Sionie, często będzie wzdychał i mówił coś jak to: „A była tak piękna...”, „Ach, te jej wspaniałe włosy...” itd. Na koniec obieca, że zrobi wszystko, aby jej pomóc, ale praktycznie na obietnicy się skończy. Pomoże, jeżeli będzie miał niezbite dowody.
Druidzi – Niestety plotki niosły ziarno prawdy. Druidzi nie lubią gości. Praktycznie już przy wejściu do lasu drużyna zostanie otoczona przez kilka drzewcy (Tylu, żeby nie mieli szans w walce). Wyjdzie też druid. Każe oddać im broń, zawiąże im oczy i zaprowadzi do obozu. Tam po jakimś czasie zostaną przesłuchani. Przy nawet najmniejszej wzmiance o Sionie jeden z druidów zmiesza się, lecz po chwili zacznie wykrzykiwać, że oni nie mają z tym nic wspólnego, poczym pod srogim spojrzeniem towarzyszy wyjdzie (czy ja coś wspominałem o haczyku? J). Pamiętaj, jeśli gracze będą perfidnie kłamać i zachowywać się niebezpiecznie, to druidzi podejrzewając coś złego zabiją ich. Jeśli zaprzyjaźnią się z nimi, to ich wypuszczą. W innych przypadkach odprowadzą ich na takich samych zasadach co wprowadzili i stanowczo poproszą o to, żeby gracze nie wchodzili już do ich lasu.
Krasnoludy – Nie ma tu żadnego głównodowodzącego, więc gracze będą musieli bardziej się wysilić. Sądzę, że rozwiązanie tego problemu trzeba pozostawić graczom. Gdy wymyślą coś sensownego, powinieneś podrzucić im jakąś informację na ten temat. Gdy całkowicie cię zaskoczą powinieneś powiedzieć im wprost, że tu nie ma Siony. Jeżeli naprawdę nie będą mogli nic sensownego wymyślić, pozwól im wydobyć informację od, wcześniej przez nich upitego, generała, ale pamiętaj to jest ostateczność.
Morag i jej intryga – „Wjeżdżacie do państwa Morag. Przez jakiś czas jedziecie, aż w końcu dojeżdżacie na wierzchołek niewielkiego pagórka. To co zobaczyliście przeraziło was. Zobaczyliście miasto, a za nim zameczek. Ale nie to było powodem waszego strachu. Jakieś 100m. od miasta rozciąga się pas, z szubienicami. W sumie wisi na nich coś koło 50 trupów, w różnym stopniu rozkładu. Widzicie też około 25 (Gracze nie powinni mieć z nimi szans) czarnych rycerzy stojących pod szubienicą, na której szamocze się jakiś chłop”. Gracze zapewne podjadą, ale chłop już jest nieżywy. Jeśli zapytają o powód egzekucji dostaną odpowiedź: „Obraził naszą panią”. Więcej informacji nie zostanie im udzielone. Zapewne gracze pójdą do Morag. Gdy chociaż wspomną o Sionie, Morag zacznie płakać (szczwana bestia no nie? J) i lamentować: „Moja biedna bratanica... zabiję tego, który ją porwał, zabiję”. Zapewni graczy, że jeśli wskażą jej porywacza, to wyśle wojsko. Potem poprosi, aby sobie poszli, bo jest smutna. Gdy wyjdą wyda stosowne rozkazy: Domyśla się, że bohaterowie coś węszą, więc postanowi ich wyeliminować. Podrzuci im pewien list. Sposób zależy od ciebie Mg, ale podam przykład: Po wyjściu zobaczą kuriera, który bardzo martwi się, że gdzieś zgubił list. Oczywiście Morag postara się, aby gracze znaleźli list: „Droga siostro! Udało się! Teraz biedne krasnoludy i elfy nie mają szans. Twój brat – książę Nowgard” Poniżej znajduje się pieczęć. Gracze zapewne udadzą się do jednej z tych ras i... zostaną wsadzeni za nieudolną próbę podrobienia pieczęci książęcej! Tak, tak nie mylisz się. Pieczęć była zupełnie inna niż książęca. W obu sytuacjach będą musieli się gęsto tłumaczyć. Dodatkowo u krasnoludów nie ma szans na oddanie złota. Jeżeli pójdą do Morag przejdź paragrafu więzienie. Jeżeli pójdą do Nowgarda ten powinien ich wyśmiać i pokazać swoją pieczęć (Jeśli zdenerwowali go wcześniej, to każe im zapłacić za zniesławienie, albo – śmierć).
Przeszukiwanie zamku Morag – mam nadzieję, że gracze domyślą się, że to właśnie ona jest winna. Czas spenetrować zamek! Teraz wszystko zależy od inwencji graczy. Ja ze swojej strony dostarczam planu zamku.
1
Siona powinna być umieszczona w jednej z wież. Pamiętaj, że z zewnątrz nie powinno jej widać (nie ma mowy o wystającym warkoczu, długim aż do ziemi J). Odnalezienie jej zostawiam twoim graczom (mam nadzieję, że coś wymyślą). Teraz zrób tak, że gdy dowiedzą się, że to Morag zrobiła, ona domyśli się, że znów węszą i wsadzi ich za kratę. I jeszcze jedno: Siona powie naszym bohaterom, jak pokonać rycerzy (tzn. rozwalić kryształek – test I, czy został zauważony, a potem WW – 15 – czy został trafiony).
Więzienie – No tak gracze wpadli. Teraz trzeba się wydostać! To też zostawiam ich sprytowi, ale pamiętaj rycerzy nie da się przekupić, gdyż nigdy nie zrobiliby coś złego dla swojej stworzycielki).
Zakończenie – Po wyjściu z więzienia trzeba tylko udowobnić innym, że to wszystko przez Morag (mam nadzieję, że wzieli jakiś dowód od Siony np. pierścień).
Teraz PD. Daj ich dużo. Naprawdę dużo, bo to nie jest prosty scenariusz. Charakterystyk nie zamieszczam, gdyż to zależy od zaawansowania postaci.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin