Sidyk |
Wysłany: Wto 20:12, 06 Cze 2006 Temat postu: Betir i jego przygody !!! odc. 2 |
|
Rano na drugi dzien Betir chcial pochwalic sie matce gdy wszedł do jej pokoju zauwazył matke niezywą !! Matka podcieła sobie zyły, zostawiła takze list
Cytat: |
Biter, wybacz musiałam to zrobic musisz sam sie ratowac, i uchronic rodzine Kreech. Znajdz sobie żone, spłodz dzieci i zyj jak monarcha. Idz do Quentin'a z zaklęciem o podanej treści: Hasai numusilis takrotis tamos visyrus tif. Niech je wypowie. I niepytaj poco !! to dla twojego Dbra. Zaufaj... |
Betir sie rozpłakał że stracił matke i ojca. Po pewnym czasie zebral sie do kupy i wyruszył do zamczyska aby spotkać sie z Quentin'em. idąc nie zwracał nawet uwagi na Moskit'a savarov'a który krzyczał.
- Ja ci dam tak ingorowac mnie, straz straz !!!
Moskit'a savarov'a nawet i strasz zadupia nie posuchała.
Betir doszedł do quentina a ten odparł:
- Boze Betirze co ci sie stało ?
> Matka nie zyje
- Pierdolisz ? Kiedy zmarła
> Dzis w nocy i nie uzywaj słow Pierdolisz a ni nie przeklinaj
- Przepraszam juz niebede
> noto qrwa zajebiscie, Matka kazała panu to przekazać.
Cytat: |
...Idz do Quentin'a z zaklęciem o podanej treści: Hasai numusilis takrotis tamos visyrus tif. Niech je wypowie... |
Aham..... (odparł Quentin)
- Szybko stawaj na kole
> ale....
- Zadne ale szybko
> Dobrze juz jestem co dalej ??
- Stój
Kod: |
Hasai numusilis takrotis tamos visyrus tif Betir daso Samsi |
Po wypowiedzeniu zaklęcia przez Quentina Betirowi zakręciło sie w głowie, ujrzał Jasne swiatlo a nagle ciemność i bół...
Ciąg dalszy nastąpi... |
|